Celes
Administrator
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Dzień dobry!- Do sali weszły dwie panie.
-Dzień... wow!!!- Etsher spadła z żółtej wielkiej piłki na ziemię.
-I bum- Odparła Sakura -Ty lepiej siadaj na materac, bo znowu coś sobie zrobisz!
Etsher na to pokazała jej język i zaczęła wymachiwać rękoma.
-Ni ni!- Zawołała oburzona.
-Ykhym- Głośno zakaszlała pani o blond włosach -Uspokójcie się, bo chcemy zapoznać się z każdym was dobrze.
-Więc ja jestem Pani Summer. Lubię... co ja lubię? Lubię lasy, łąki, morze...- Usiadła na materacu, dała ręce po między nogi i huśtając się w przód i w tył zaczęła wymieniać to co lubi.
-Eeee....- Zdziwił się na to Steve.
-Ja też lubię morze!- Zawołał nagle Negi. Etsher na niego z wykrzyknikiem nad głową zaczęła w tykać w jego ramię swój palec wskazujący.
-Baka!!! A czego ty nie lubisz, hę??? Chyba jedynie jak dziewczyny Cię dotykają!!!- Wrzeszczała po nim. Chłopak na to się skulił.
-Nie bij! Nie bij! Proszę!!!- Mówił panicznie.
-Może dacie mi coś powiedzieć?!- Zapytała oburzona pani o blond włosach -Jestem Pani Never i mam nadzieje, że wyniesiecie z stąd swoją wielką wiedzę i nie tylko.
-Never?- Zdziwiła się krzywo Doria.
-A teraz po kolei wy od lewej- Spojrzała na pierwszego ochotnika.
-Lubię.... lubię...- Z trudnością Steve nie umiał nic z siebie wydusić.
-Nie lubię jak dziewczyny mnie biją, a tym bardziej Etsher, bo to boli!!!- Odpowiedział zrozpaczony Negi.
-Ekhem- Pokazała mu na to swoje palce dziewczyna, że ten ze strachu się skulił w sobie.
-Lubię rozmawiać z dziewczynami, lubię z nimi spacerować, lubię z nimi...- Thomas jedynie o czym mówił w ,,lubię" to jedynie o dziewczynach.
-Baka- Bąknęła pod nosem Etsher.
-Mam alergie na truskawki i chociaż, że miałabym ochotę je skosztować to jednak jak słyszę o nich już mi nie dobrze- Powiedziała Doria.
-Ja lubię zwierzęta, lubię Etsher i jej wymysły...- Spojrzała na swoją przyjaciółkę, która miała gwiazdy w oczach za to.
-Jestem raczej osobą, która lubi wszystkich, chociaż mam dużo wrogów, ale....- Nawijała ze swoim szerokim uśmiechem Etsher.
-Ja lubię...- Zaczął Lukas. Nagle zobaczył jak Steve tarza się ze śmiechu.
-Ten co nie zdał!!!- Wołał przez śmiech.
-Baka- Westchnęła ciężko Sakura.
-Racja- Poparła ją Etsher.
-To było zbyt drastyczne!!!!- Na przerwie Lukas komentował ich lekcje.
-Boje się...- Negi stał w kącie bojąc się Etsher, której akurat nie było.
-Bardzo miłe panie- Oznajmił Thomas.
-Tłumacząc jego zdanie ,,bardzo ładne panie"- Przetłumaczyła dla Lukasa Sakura.
-Hej!!!- Przybiegła do nich Etsher -Czemu wy siedzicie tutaj? Na zewnątrz jest fajnie.
-Ja wolę tutaj- Odparła Sakura. Jej przyjaciółka na to wzruszyła ramionami i usiadła obok niej.
-Ciekawe jak często będą treningi i jaki poziom- Zaczęła zastanawiać się Etsher.
-A właśnie! Jaką macie klasę?- Zapytał ich Lukas. Brunetka na to z uśmiechem wstała z ławki i wyciągnęła trzy swoje karty.
-Moje klasy to bijatyk, piosenkarka i summoner- Odpowiedziała mu dumnie. Chłopak na to się zdziwił.
-Moje to czarny mag, biały mag i bestia- Powiedziała Sakura.
-Moje to łowca, encyklopediarz i halabarder- Dodała Doria.
-Moje to marionetkarz, rycerz oraz maskotka- Powiedział radośnie Negi.
-A moje to strzelec, samuraj i złodziej- Powiedział Steve. Pozostali popatrzeli na niego krzywo z powodu tej ostatniej klasy.
-A moje to wampir, hipnozer i fortuneller- Podszedł do nich Thomas.
-To pierwsze mnie przeraża- Powiedziała pod nosem Sakura.
-Ale zaraz! Wy wszyscy macie po trzy klasy?- Zdziwił się Lukas.
-Tak! To zwykle normalne. Rzadko się zdarza, że ktoś ma po dwie klasy tak samo jak ktoś ma po cztery- Wytłumaczyła Doria.
-A ty ile masz?- Spojrzała na niego oczami w górę Etsher. Chłopak niezręcznie odwrócił głowę i zaczął się drapać po policzku.
-Mam aż jedną klasę czyli wojownik- Odpowiedział.
-Aż???- Na to słowo dziewczyna zaczęła zwijać się ze śmiechu.
-Nie śmiej się!- Warknął na nią czerwony.
-Baka!!!- Zawołała oburzona.
-Jeśli chcesz zobaczyć jaki jestem silny z moją jedną klasą to się zmierz ze mną- Zaproponował jej.
-A co będę z tego mieć za wyjątkiem satysfakcji?- Spytała go podchwytliwie.
-Ten kto przegra, stawia całej grupie pizze- Powiedział trzymając wysoko rękę.
-Zgoda!- Bez wahania brunetka przyjęła zakład.
-Krucho będzie- Stwierdziła na to Sakura.
|
|